piątek, 29 sierpnia 2014

1. Natalii 5. Olga Rudnicka


Tytuł: Natalii 5
Autorka: Olga Rudnicka
Kategoria: Thriller/Sensacja/Kryminał
Data wydania: 19 kwietnia 2011
Ilość stron: 560
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

"Pięć kobiet, pięć motywów, jeden spadek.
Policja otrzymuje tajemnicze zgłoszenie o samobójstwie. Zamknięty od środka pokój. Martwy mężczyzna. Broń, na której znajdują się wyłącznie odciski palców ofiary. Jednak zdaniem przybyłego na miejsce komisarza Potockiego nie mogło to być samobójstwo. Ślady zdają się wykluczać również morderstwo. Zagadkowa śmierć jest jednak dopiero początkiem niezwykłych zdarzeń…W gabinecie notariusza spotyka się pięć kobiet o tym samym imieniu i nazwisku. Każda z nich rości sobie prawo do spadku. Każda z nich miała też powód, by zabić. Każda będzie robić wszystko, by odzyskać zaginiony spadek…" (opis z okładki książki) 

Pewnego dnia pięć kobiet spotyka się u notariusza w celu odebrania depozytu, który zostawił im ojciec. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wszystkie noszą to samo imię i nazwisko oraz wspólny ojciec. Okazuję się, że Jarosław Sucharski był bigamistą, a wszystkie córki nazwał tak samo, aby uniknąć przypadkowej pomyłki i nie wydać swojej tajemnicy.
Jakby tego było mało okazuje się, że ojciec w spadku pozostawił im dom w Mechlinie i kobiety pomimo ogromnej niechęci jaką darzą siebie nazwajem muszą zamieszkać razem i wspólnymi siłami rozwiązać tajemnice z przeszłości.
Oprócz pięciu Natalii Sucharskich poznajemy również komisarza Potockiego, który jest pewien, że śmierć Sucharskiego nie była samobójstwem, choć wszystko właśnie takie rozwiązanie wskazuje; oraz komisarza Kurka.
Natalii 5 to książka, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Jest to dobrze skonstruowany kryminał, a wypowiedzi i zachowanie sióstr Sucharskich sprawia, że ksiażka momentami bywa przezabawna. 

"- Co to jest?
- Wejście do piwnicy - oznajmiła radośnie Natalia
- Pod stołem?
- A kto nam zabroni? To nasza kuchnia i nasza piwnica - zadziornie oświadczyła Magda
- To nie jest żadne wejście
- No i co? Niektórzy mają wejście do piwnicy, a my mamy dziurę- zawołała obronnym tonem Natalia
- To nasza dziura! [...] i nikomu nic do tego!"

Książka Olgi Rudnickiej, była pierwszym kryminałem jaki przeczytałam, ponieważ wcześniej nie byłam przekonana do tego gatunku. Jednak z ogromną przjemnościa sięgnę po kolejne książki tej autorki oraz inne powieści z tej kategorii. I wam wszystkim równiez gorąco polecam pióro tej świetnej polskiej pisarki! :)

-Ewa :) 

1 komentarz:

  1. Sam pomysł wydaje się bardzo ciekawy. Jestem trochę uprzedzona w kwestii polskich książek, ale jeśli na nią trafię, to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń